Dziękujemy wszystkim uczniom, rodzicom, nauczycielom, pracownikom szkoły za wspaniałą pomoc.
Dzięki nam wszystkim udało się przygotować 18 paczek.
Paczki zostały dostarczone w sobotę - radości nie było końca.
A oto relacja wolontariuszki, która dostarczyła prezenty:
Wszystkim
członkom rodziny obecnym przy odbiorze i rozpakowywaniu paczki (Pani
Monika i córki: Katarzyna, Barbara i Monika) towarzyszyły same pozytywne
emocje: wielka radość, zachwyt i zdziwienie. Pani Monika ze łzami w
oczach stwierdziła: "Jestem w szoku, będziemy tu siedzieć do północy".
Jeśli chodzi o to, co komu sprawiło największą radość: Pani Monika: "O
Boże cieszę się ze wszystkiego...", a po rozpakowaniu miksera: "Komu ja
mam za to dziękować?"; Najmłodsza Monika z wrażenia nic nie mówiła,
klepała tylko pudełko z wózkiem dla lalek, a gdy pozostali członkowie
rodziny rozpakowywali wszystkie paczki, ona sama (mimo, że ma dopiero 5
lat) w ciszy, samodzielnie montowała wózek, co chwila uśmiechając się.
Barbara najbardziej ucieszyła się z butów (kozaków): "Mamo wreszcie mam
nowe buty do szkoły" (dziewczynka do tej pory, mimo śniegu chodziła w
trzewiczkach), najstarsza córka Katarzyna stwierdziła, że jest
zadowolona ze wszystkiego. Wielką radość dziewczynkom sprawiły
kosmetyki: "Mamo to z AVONU!!!", pytały mamę, czy się z nimi podzieli.
Na koniec wizyty Pani Monika z wdzięcznością i łzami w oczach uściskała
wolontariuszkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz